-

grudeq

Ostatnie 5-miesięcy polskiej polityki

Próbuje sobie uporządkować ostatnie pięć miesięcy Polskiej polityki, od wyboru Andrzeja Dudy na drugą kadencję, do dnia grudniowego szczytu w Brukseli. Skala emocji: od wielkiego uff po lipcowym zwycięstwie, przez sierpniowo-wrześniowe zdziwienie: cooo, z rekonstrukcją Rządu albo z flagami LGBT na kościołach, przez październikowo-listopadowe przerażenie związane ze Strajkiem Kobiet, aż wreszcie na grudniowym: aha po wczorajszym szczycie z praworządnością i funduszem odbudowy. Wszystko to zaś w cieniu pandemii i obowiązku noszenia maseczek, że nawet pisząc ten tekst, mam wrażenie że mam maseczkę i każde słowo pisze się tak samo ciężko jak wypowiada je się przez maseczkę.

 

LGBT to nie ludzie, to ideologia. Gdy te słowa padły w kampanii Andrzeja Dudy, jakoś w maju czy czerwcu, to wywołały u mnie li tylko zdziwienie. Bo przecież Pandemia, bo przecież przez 5 lat prezydentury Andrzeja Dudy, żadne z jego posunięć nie dotyczyło tej kwestii. Nikt także na poważnie tego tematu nie traktował. Trzaskowski zajmował się tym aby w ostatniej chwili wskoczyć na listę kandydatów, a tym co gadał, czy bardziej płakał, Szymon Hołownia w ogóle nie można było się przejmować. A tu nagle Andrzej Duda taki temat zaczął. Odnotować to warto o tyle, że nikt nie zadał Panu Prezydentowi takiego pytania: dlaczego zaczął ten temat z LGBT? Czy coś może wiedział?

 

No bo oto w sierpniu, w tym czasie, gdy niby pandemia odeszła, ale wciąż jest i cały obóz PiS odpoczywa po trwających ponad dwa lata kampaniach wyborczych (które przecież miały skończyć się w maju 2020 roku, a trwały jeszcze o dwa miesiące dłużej), nagle Warszawskie kościoły są przyozdabiane tęczowymi flagami. Na ulicach zaś toczą się bójki, na wzór walk bojówek partyjnych w dwudziestoleciu międzywojennym, pomiędzy tęczowymi squatami a furgonetkami przeciwników aborcji. Wtedy to poznaliśmy gentelmana o pseudonimie operacyjnym Margot.

 

Widząc to co działo się w październiku i listopadzie, to w sierpniu mieliśmy małe preludium, gdy na Krakowskim Przedmieściu Policja zatrzymywała Margota aby zgodnie z postanowieniem Sądu zaaresztować go na trzy miesiące, w sprawie o napaść na człowieka. Mamy więc prawie regularną bitwę na Krakowskim. Pojawiają nam się Posłowie opozycji, którym się nagle przypomniało, że immunitet poselski to broń defensywna, za którą można skryć tych którzy robią za broń ofensywną. Posłowie jeżdżą na Komisariaty, robią zamieszanie w pracy policyjnych przy zatrzymaniu i spisywaniu. A wszystko przez jakiegoś Margota.

 

Zwrócę uwagę jeszcze na to, że Sąd I instancji zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu. Zmiana zaś nastąpiła przez Sąd II instancji i to tylko na zasadzie, że za Margotem list poręczający podpisało ileś tam wybitności, w tym profesorowie KUL. Zatem Sąd Okręgowy rozpoznając zażalenie nie zmieniał nic co do przesłanek zastosowania tymczasowego aresztowania, tylko powiedział tak: skoro tyle osób za niego poręczyło, to więzić go nie będziemy. Sam Margot wygląda na człowieka nie tyle ideowego, ale merkantylnego i widać wyraźnie, że jego zadowolenie z wyników zbiórki pieniężnej oznaczało: tak jak się umawialiśmy.

 

Po sierpniu mamy wrzesień i rozpoczyna się rekonstrukcja w Rządzie, a Kaczyński po raz kolejny zwariował, rzucając hasło: Piątki dla Zwierząt.

Jeżeli chodzi o rekonstrukcja, to jej clou było, czy Zbigniew Ziobro utrzyma stanowiska Ministra Sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego. Gdyby oceniać Zbigniewa Ziobro tylko i wyłącznie merytorycznie to ta ocena niestety byłaby słaba. Ogólną ocenę podwyższa mu jedynie ocena emocjonalna: bo to jest nasz Zbyszek i walczy ze znienawidzoną kastą. Prawda jest jednak taka, że Minister Ziobro gdyby nawet teraz powiedział, że właśnie nominował Małgorzatę Gersdorf na Prezes Izby Dyscyplinarnej, to TVN24 i środowisko sędziowski rzuciłoby się z wściekłością na dotychczas kochaną Panią Prezes. Co oznacza, że nawet jeżeli środowisko sędziowskie chce zawrzeć pokój z Rządem to warunkiem sine qua non będzie głowa Ministra Ziobry. Państwo zaś nie może być w stanie permanentnej wojny i wzajemnych złośliwości między władzą wykonawczą i ustawodawczą z jednej strony a władzą sądowniczą. Cechą charakteru zaś Ministra Ziobro jest to, że nie potrafi on zrozumieć, że Minister Sprawiedliwości Małgorzata Wassermann dokończyłaby jego dzieła, a on mógłby w spokoju cieszyć się posadą szefa PGNiG czy innej firmy.

 

Mamy też piątkę dla zwierząt. Odrzucam z góry tezy, że Kaczyński jest wariatem. Zatem w piątce dla zwierząt najbardziej zaintrygował mnie stręczony, a pomijany przez media, fakt, że oto ustawę o ochronie dla zwierząt napisała młodzieżówka PiS. Jak pokazywali szefa tejże młodzieżówki to dawał on pełną rękojmie tego, że nie napisał tej ustawy. Nawet nic nie potrafił o tej ustawie powiedzieć.

 

Postawmy sobie w tym miejscu taką tezę. Rządu PIS mogą znieść młodzi i niezadowoleni ludzie. Konsekwencją takiej tezy jest pytanie, na co mogą zareagować młodzi? Na przykład „Młode Julki”: LGBT? Aborcja? Klimat? Ochrona zwierząt? Z tych rzeczy Jarosław Kaczyński mógł kojarzyć się tylko z ochroną zwierząt.

 

Nie zapominajmy, że młodzież od marca 2020 roku praktycznie nic nie robi. Nie ma szkoły. Nie ma zajęć uniwersyteckich. Zaś w XIII wieku zaistniało takie zdarzenie jak Krucjata Dziecięca i to w sposób nagły i absolutnie nie przewidywany. Jest młodzież materiałem, który można urobić w praktycznie każdym kierunku, w bardzo krótkim czasie (to znaczy, przed 15 laty tak tłumne demonstracje młodzieży jak na Strajku Kobiet były na Marszach Pamięci dla Jana Pawła II, o którym gdzieżby śmiano pomyśleć, że może się „Zajaniepawlić”.

 

Piątka dla zwierząt jak szybko przeleciała tak szybko nie została w żaden sposób, mówiąc językiem euro-prawa, zaimplementowana.  

 

Przyszedł więc październik, gdzie Kaczyński zwariował po raz drugi. Oto kazał Julii Przyłębskiej wydać, dawno oczekiwany i odpowiadający Konstytucji wyrok w sprawie zakazu aborcji. Ten wyrok w sposób natychmiastowy sprowokował, że tysiące kobiet wyszło na ulice praktycznie wszystkich miast. Po prostu Kaczyński to idiota!

 

Ten wyrok, jeżeli chodzi o publicystykę internetową i internetowe komentowanie spraw publicznych uświadomił mi jedno, o ile może i nawet komentatorzy Internetowi wiedzą lepiej od polityków, co i jak należy robić, to jednak politycy (a zwłaszcza Wicepremier do spraw Bezpieczeństwa) Jarosław Kaczyński wiedzą więcej.

 

Właśnie, to zupełnie umknęło w czasie wrześniowej rekonstrukcji. Mianowicie fakt, że Jarosław Kaczyński został wicepremierem do spraw bezpieczeństwa. Akcent został położony na tym, że Jarosław Kaczyński wchodzi do Rządu aby ukrócić spory pomiędzy Ministrem Ziobro a Premierem Morawieckim. Jednak czemu ten Wicepremier do spraw Bezpieczeństwa, kiedy Bezpieczeństwo w Polsce kojarzy się raczej z Radkiewiczem (w pułkowniku Kwiatkowskim) nie zaś z rozwiązywaniem sporów pomiędzy koalicjantami. Przecież można to stanowisko było nazwać zwykłym Wiceprezesem Rady Ministrów. A jednak „Od Bezpieczeństwa”.

 

Postawmy tezę drugą. Jarosław Kaczyński spodziewał się tego, że coś się będzie działo i to doprawdy poważnego.

Postawmy też tezę trzecią. Dla Rządu PiS najbardziej zabójcze byłyby protesty pod hasłem „Rząd nie radzi sobie z pandemią”.

 

Patrząc na strajk kobiet. To było genialnie zorganizowane. Sam widziałem na ulicach mojego miasta dziewczynki (ok 14 lat) które na dwie godziny przed protestem czekały z reklamówkami z brulionami na „inne siostry. Przejęte i dumne. Wahałem się, czy podejść z przemową: ale PIS jest najlepszy! Czy może z ostrzeżeniem: idźcie dziewczyny stąd, bo nic dobrego z tego nie będzie. Skończyło się na minięciu. Przy refleksji: mój pierwszy rok studiów, przeprowadzka do nowego, obcego miasta. Poznanie nowych ludzi.. a tu dzieciaki od roku nie chodzą do szkoły, jak poszli do Liceum, to poznali nową klasę co najwyżej na czacie… jak poszli na studia… to nadal są w starym mieście. Mój Boże! To są osoby gotowe do wyjścia na ulice pod byle hasłem.

 

Dwie rozmowy: kolega ze swoją 17 letnią córką: tato, ale dlaczego mi się to zdarzyło, dlaczego strajk nauczycieli, a teraz ta pandemia? Kolega ze swoim 8 letnim synem: tato, Tobie tak łatwo mówić, bo Ty już taką pandemię przeżyłeś! A ja… nie mogę z Bartkiem nawet pobawić się samochodzikami!

 

Strajk Kobiet był doskonale zorganizowany. Masowy na zasadzie: hej dziewczynko, boisz się starcia z narodowcami czy policją, nie ma problemu! Weź sobie jakiś śmieszny transparencik. Na przykład: Kaczor obyś wdepnął w LEGO i sobie po prostu spaceruj z koleżanką. Przepraszam. Czego więcej trzeba dzieciakom, które od marca siedzą co do zasady w domu?

 

Równocześnie dzieciaki miały apteczki z solami (na wypadek użycia gazu). W Warszawie manifestacji zaczynały się w trzech punktach, aby dojść do Ronda Dmowskiego i potem ruszyć na Żoliborz pod Dom Kaczyńskiego, o którym nagle to prasa zaczęła pisać „Toskańska Willa”. Posłowie opozycji byli gotowi do latania po komisariatach nawet po to aby wyciągnąć z tego komisariatu jakąś 17-latkę, która miała tylko transparencik o mojej macicy. Jeżeli stąpaliśmy po wąskiej grani to właśnie w październiku i listopadzie. Przecież wystarczyłoby aby jeden z policjantów za mocno spanikował czy też Julki wpadły w panikę i wzajemnie się stratowały.

 

Teraz się powyzłośliwiam po tych wszystkich internetowych specach od geopolityki, którzy o polityce mówią zawsze na poziomie Państw, wielkich strategii, ruchów geopolitycznych i wielkich liczb. Tymczasem wszystko może się sprowadzić do „zwykłego krawężnika” który w czasie pandemii, stoi gdzieś na warszawskiej ulicy, bluzgany ze wszystkich stron, który wie z TV, że ten Kaczyński reprezentujący Państwo to zwykły Prezes, złodziej etc. Stoi w ciężkim mundurze, z przyłbicą z której nic nie widać, ktoś mu tam macha… nie wiadomo czy gazem czy legitymacją poselską. To właśnie od niego, a nie od kombinacji międzynarodowych zależy pomyślność naszego Państwa!

 

Wracając do sierpnia i do zadymy na Krakowskim Przedmieściu, to warto wspomnieć, że Senat (który jak wiemy, chociaż był wybierany w tych samych wyborach, to jest demokratyczny w przeciwieństwie od niedemokratycznego Sejmu) po tych zdarzeniach wezwał do siebie Komendanta Głównego Policji i kazał mu się tłumaczyć z tego co się działo. Komendant Szymczyk na wszystko odpowiadał bardzo spokojnie i gdzieś zawsze w końcu powoływał się na Honor Policji.

 

Warto przypomnieć, że Ministrem Spraw Wewnętrznych jest Mariusz Kamiński, który ćwierć wieku temu po wyborze Aleksandra Kwaśniewskiego rzucał jajkami w Prezydenta lub ludzi z jego otoczenia. Mamy zatem człowieka, który w przypadku dostrzeżenia linii Policja/Demonstracja powinien stanąć po stronie demonstracji. Tymczasem w listopadzie Minister Kamiński bardzo mocno broni Komendanta Szymczyka. Ale też Policja wykonuje wspaniała pracę. Czeka aż manifestację liczebnie osłabną. Przypomina cały czas o zagrożeniu pandemicznym. Lekko spycha manifestację, gdy chce na środku tygodnia zablokować Rondo de Gaulle. Nie ma żadnych niepotrzebnych ruchów. Równocześnie 11 listopada Policja dość brutalnie tłumi Marsz Niepodległości. Jeden z moich kolegów mówi mi, że jeden z jego kolegów Policjant powiedział, że gdyby Kaczor mu kazał spałować Strajk Kobiet, te małe „Julki” które są w wieku jego córek, to on by Kaczorowi wreszcie zajebał.

 

Oczywiście wiem, że statystyczny internetowy znawca polityki powie, że dobry policjant to ma obowiązek wykonać każdy rozkaz. Znawca życia musi jednak wiedzieć, że w tym wszystkim jest zawsze człowiek i aby każdy rozkaz był wykonany, należy wydać taki rozkaz który jest wykonywalny. Winna być zapamiętana ta scena, gdy jakaś dziewczyna ze strajku kobiet wyrzuca żale wielkiemu, ozbrojonemu glinie, że jest sługusem Kaczyńskiego, i chce bić niewinne kobietki: na co on z przejęciem odpowiada, że Służy Rzeczypospolitej.

 

Jeżeli Jarosław Kaczyński rozmawia z Zbigniewem Ziobro to może mu powiedzieć tak: zobacz Zbyszek, jak wygląda Policja i Wojsko. Też tak samo ukomuszone jak Sądy, albo tak samo zliberalizowane czy splatformizowane jak Sądy, a jednak. A tymczasem Sądy, jak będziemy chcieli aresztować Lempart czy Suchanow, to tego samego dnia uwolnią je od jakiekolwiek odpowiedzialności. Jak to Panie Ministrze jest? Ja nie mogę mieć Wymiaru Sprawiedliwości, który tylko po złości, będzie mi wydawał wyroki przeciwko Państwo. Jak się nie da siłą tych Sądów, to może ugodą?

 

Doszliśmy do przełomu listopada i grudnia. Przekleństwem Polski jest łatwość z jaką wzywa się imię Polski po to aby przykryć swoje własne interesy. Veto albo śmierć. Miękiszon.

 

Coś na świecie się dzieje. W Stanach Zjednoczonych problem jest identyczny z tym w jakim kraj ten był w roku 1861. Właściwie to w styczniu może się okazać, że część Stanów za prezydenta ma Trumpa a część za prezydenta ma Bidena. We Francji każdy bije się z każdym. Wielka Brytania tak po cichemu właściwie opuściła Unię (głośny był sam rozwód, ale kiedy on dokładnie nastąpił to nikt nie wie, bo przecież toczą się jakieś rozmowy, ale czy o wyjściu czy o tym, jak ma wyglądać wyjście, czy warunki po wyjściu – to jaka to różnica). Na całym świecie grasuje pandemia i wszyscy od Tybetu po Saharę i od Grenlandii po Australię noszą maseczki. Jeżeli to nie jest jakiś idealny czas na przetasowanie w polityce zagranicznej, to kiedy?

 

Przez pandemię, przypomniałem sobie Cata-Mackiewicza i jego „Myśli w Obcęgach”. Jedna myśl mi tym razem został. O polityce. O tym, że polityka w ówczesnym ZSRS była brana bardzo serio. A w Polsce czy w Europie Zachodniej to jednak była zabawa. Bardzo bym chciał aby polityka nadal była zabawą, aby nie była brana zbyt serio, bo to już wtedy nic z życia nie zostanie. Życie jest poważne, a polityka jest tylko pochodnią życia i mam właśnie nadzieję, że właśnie przez to Strajk Kobiet padnie. Przez to, że politykę stawia ponad życiem. I tu też trzeba oddać hołd Kaczyńskiemu, za to że nie kazał tego Strajku spacyfikować, bo może wiedział, że za kilka lat ludzie będą się wstydzić udziału w tym strajku, zaś spacyfikowanie zrodziło by grono „kombatantów” którzy zostali spałowani w słusznej sprawie i dlatego tą sprawę trzeba dalej nieść! Ale dokładnie jaką sprawę? A to mniejsza o to.

 

Taka jest właśnie polityka.  

 

Cały czas mam nadzieję, że Pandemia tak nagle jak przyszła, tak nagle odejdzie. W październiku jeden z moich kolegów (lat 36) poczuł się źle i gorączkował. Reszta koleżeństwa radziła mu: daj sobie spokój, połóż się, odpocznij, wygrzej się, na wszystko jest czas. Kolega był Jednoosobową Działalnością Gospodarczą i stwierdził, że tylko on może wszystkiego dopilnować, że nikt go nie zastąpi, że pandemią pandemią, ale konkurencja może go wygryźć i on musi wszystkiego dopilnować. Nie wiem bardziej czy złapały go stresy związane z działalnością gospodarczą, w akcie zgonu wpisano COVID. Najgorsze w tej całej chorobie jest to, że trafiasz do Szpitala gdzie lekarze się Ciebie boją, że słyszysz że oni się Ciebie boją, dlatego badają cię jacyś kosmonauci. Nawet nikt nie jest w stanie przynieść tobie książki do czytania do tego szpitala czy też nie ma tego wsparcia psychicznego, gdy przyjdzie kumpel i powie: stary, wyłaź z tego, bo za dwa tygodnie jest wódka. Zdrowia i Spokoju, to najważniejsze na nowy rok. Musimy i damy radę!

 

„Życie jest tylko przechodnim półcieniem

Nędznym aktorem, który wygrawszy swą rolę na scenie

Znika, w nicość przepada

Powieścią idioty,

Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą”



tagi: polityka  polska  strajk kobiet  cat-mackiewicz 

grudeq
12 grudnia 2020 00:19
16     1810    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @grudeq
12 grudnia 2020 08:03

Wiesz co, myślę, że kombatanctwa za strajk kobiet nie unikniemy jednak. Wszystko zależy od natężenia propagandy. Oni zaś będą to grzali ile wlezie

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @grudeq
12 grudnia 2020 08:13

Nikt się w szpitalu chorych na COVID nie boi. Ze groźnymi drobnoustrojami ma się w takiej pracy kontakt zawsze, bez żadnej pandemii. Ale ogarniętych zapałem urzędników i prawników, owszem, tak.

A na strajku kobiet wypłynie nowy polski patriotyzm, otwarty, wolnościowy i ekologiczny. Jako wyżej Gabriel słusznie zauważył, jeszcze nam się to solidnie uleje.

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @grudeq
12 grudnia 2020 09:08

To jest kolejna odsłona teatru konfrontacji totalnej opozycji i nietotalitarnej władzy. Zadane ciosy są neutralne, a o wiele bardziej poważne te które Zjednoczona Prawica zadała swojemu elektoratowi: wprost przedsiębiorcom i rolnikom, a pośrednio tym który mieli nadzieje na zmianę.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Greenwatcher 12 grudnia 2020 09:08
12 grudnia 2020 11:41

Pana wpisy na głównej może czasem średnio mnie przekonują ale z tym komentarzem się zupełnie zgadzam. Zresztą bez przerwy o tym piszę. W istocie w strajku kobiet, LGBT itp chodzi tylko by nie dopuścić do rozpuszczenia elektroratu. Teatr mający podgrzać emocje, które nakerącą i umocnią elektorat. Który jak zwyke zajmując się (który to już raz!) aborcją nie zwróci uwagi na niszczenie przedsiębiorczości, umacnianie komunistycznego państwa centralistycznego, dalsze ustępstwa wobec UE itp. Na naszych oczach odbywa się przyśpieszona już obecnie kreacja nowego świata. Z nowymi źródłami energii, nową socjalistyczną ekonomią itp. Za kilka lat nie będzie już problemu aborcji czy LGBT bo nie będzie ludzi, którzy się temu sprzeciwią lub będą mieć środki sprzeciwu. I tym sposobem, z pomocą elektoratu PiS, osiągnięte zostanie to co planują wielcy planiści.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @grudeq
12 grudnia 2020 12:27

a jak ten Zbyszek z tą kastą walczy? noi po co to robi? a na końcu co ma być efektem?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @grudeq
12 grudnia 2020 13:17

Bardzo fajny, winowat, złe słowo, bardzo dobry krajobraz wydarzeń z pola walki. 

"Cechą charakteru zaś Ministra Ziobro jest to, że nie potrafi on zrozumieć, że Minister Sprawiedliwości Małgorzata Wassermann dokończyłaby jego dzieła, a on mógłby w spokoju cieszyć się posadą szefa PGNiG czy innej firmy."

Może i charakteru ale ja tu widzę raczej program. I dyskontowanie tego, że JK komunikuje się przede wszystkim z oligarchią resortową i nie może powiedzieć na wizji wszystkiego, co wie, bo by spalił grę o poważną kasę. W maju chłopaki Ziobry zrobili konferencję w Toruniu na temat zielonego dealu a naszego interesu. To było grillowanie koalicjanta, i to większego silniejszego. Kryzys wrześniowy musiał nastąpić. A że Ziobro gra nie umiejętnie, to musiał ustąpić. W nagrodę pozostał na swoim stanowisku. Chyba jednak JK ma słabość do Zbyszka. Sentymenty. Bo mógł go wtedy kopsnąć do Min. Rolnictwa albo jako wice w Min. Sprawiedliwości. A może Wassermanowa wymigała się jakoś.   

"Tymczasem wszystko może się sprowadzić do „zwykłego krawężnika” który w czasie pandemii, stoi gdzieś na warszawskiej ulicy, bluzgany ze wszystkich stron, który wie z TV, że ten Kaczyński reprezentujący Państwo to zwykły Prezes, złodziej etc."

Tak. Ale tylko przez okolincze 3 dni. Potem jego bunt zostanie zdyskontowany przez faktorów barona i wszystko wróci do normy. 

"Bardzo bym chciał aby polityka nadal była zabawą, aby nie była brana zbyt serio, bo to już wtedy nic z życia nie zostanie. Życie jest poważne, a polityka jest tylko pochodnią życia i mam właśnie nadzieję, że właśnie przez to Strajk Kobiet padnie."

Pochodnią nie jest, jest siatką na wróble i przynentą dla kocurka-margota, dlatego Strajk kobiet padnie dopiero jak młodzież znudzi się nim, a wtedy faktorzy wyprodukują inną Płatkową. Za jakiś czas bracia Siekierscy nakręcą wspomnienia kombatantek i pałeczka zostanie przekazana, winowat, pała, niewidzialna, wielka jak pałac Stalina pała do pałowania Kościoła. Biedne te dziewczyny. Taka fajna zabawa. W końcu nie trzeba już studiować medycynę albo literaturą narodową, żeby zostać bohaterską zbawczynią narodu. A tu taka pała, której nie widzą ...

"Zgorszenia przyjść muszą ...", również byśmy i nie tylko my zrozumieli wagę i proporcje wyboru Zbawcy, nie tylko jako Drugiej Osoby Trójcy, ale i jako sprawiedliwego człowieka, na zarządcę Rzeczypospolitej.

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @Magazynier 12 grudnia 2020 13:17
12 grudnia 2020 13:28

obawiam się, że ZZ i JK mają na siebe nawzajem grube haki i to jest niestety najgorsza opcja, bo sprawy publiczne są w takim układzie drugorzędnymi wobec zwykłego szantażu.

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @Grzeralts 12 grudnia 2020 08:13
12 grudnia 2020 13:33

Przepraszam, ale jak do pacjenta podchodzą ludzie w strojach kosmonautów, to komunikat "boję się ciebie, twoja choroba jest straszna" jest więcej niż oczywisty.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @SalomonH 12 grudnia 2020 13:33
12 grudnia 2020 17:09

Ale to nie ich wymysł i nie ze strachu się bierze.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @SalomonH 12 grudnia 2020 13:28
12 grudnia 2020 18:02

Teraz wygląda na to, że to Gowin przede wszystkim ma na nich haka, takiego porządnego, pirackiego, wyrwanego z kikuta któregoś z korsarzy najmowanych przez Tudorów i Stuartów do grabienia hiszpańskich transportów z Ameryki.  

zaloguj się by móc komentować

grudeq @gabriel-maciejewski 12 grudnia 2020 08:03
12 grudnia 2020 19:53

Zobaczymy co będzie jutro, bo widać im się marzy, aby zdjęcia na Świat poszły w stylu: Polska 39 lat po stanie wojennym. Dyktator Kaczyński pałuje bezbronne kobiety. Oby była garsteczka jutro. I to też plus dla Kaczyńskiego, że ten wyrok został wydany w październiku. Przecież gdyby ten wyrok był w czerwcu czy w maju, to by ta młodzież przez całe wakacja łaziła po ulicach. A tak zima to nienajlepszy czas dla długotrwałych manewrów ulicznych. 

zaloguj się by móc komentować

grudeq @Grzeralts 12 grudnia 2020 08:13
12 grudnia 2020 19:57

Przyszło nam żyć w ciekawych czasach. 

zaloguj się by móc komentować

grudeq @Greenwatcher 12 grudnia 2020 09:08
12 grudnia 2020 20:00

Nie zgadzam się z taką samobójczą wizją polityki, że oto PiS celowo zadaje ciosy swojemu elektoratowi. No po prostu nie wierzę w to, że Kaczyński siedzi w biurze i myśli jak tu swoim zrobić źle. Jakieś dowody na Pana tezę? 

zaloguj się by móc komentować

grudeq @qwerty 12 grudnia 2020 12:27
12 grudnia 2020 20:01

Ano aby qwerty sam zasiadł na stanowisku Prokuratora Generalnego. 

zaloguj się by móc komentować

grudeq @Magazynier 12 grudnia 2020 13:17
12 grudnia 2020 20:02

Dziękuje za komenatrz i odwiedziny. 

zaloguj się by móc komentować

Jaskola @grudeq
13 grudnia 2020 20:58

Fascynujące spostrzeżenia, wiele pytań, na które pan tu odpowiada, też sobie zadawałam. Także nie uważan Kaczyńskiego za szalonego, a jedynie bardzo zagadkowego. Bez względu na to, w jakim aspekcie bierze się go pod uwagę w analizie.

Piątka dla zwierząt na początek - dlaczego i dlaczego teraz? Bo że młodzież, bo że wyborcy wegetarianie, bo że obrońcy dzików nie tak dawno - a więc dla głosów, dla wyborców, którzy kochają zwierzęta - jakoś mi się tu nie klei. Wszystko by się zgadzało, gdyby nie odbywało się w samym środku historii o COVID. Tak jak pan wspominał - rządzący mają więcej informacji niż my, być może wiedzieli o powiązaniu epidemii z hodowlami norek? Tak naprawdę tylko o to chodziło, ale że nie mogli takbezpośrednio, to spróbowali szerzej, inaczej. Domysły oczywiście, ale uważam wchodzące w zbiór tych prawdopodobnych.

Interesujące jest również, jak podejmowano próby ocieplenia wizerunku branży futrzarskiej - na przykład w RP tutaj - nawiązania do tradycji rodzinnej, sugestia przywiązania emocjonalnego do hodowanych zwierząt, a w tle norki ściśnięte jak sardynki, a że po dwie może być i błogosławieństwem i przekleństwem, tym bardziej biorąc pod uwagę rozmiar klatek.

Nie chodzi mi tu o to, by bronić, czy ganić - jedynie zauważać. Ciekawe to wszystko bardzo.

Podobnie jeśli chodzi o poruszanie tematu aborcji - 22 października podpisaliśmy ten dokument, wraz z tymi 22 państwami. Na liście jest Białoruś, ale nie ma Rosji. Znów pozostaje jedynie powiedzieć - fascynujące, tym bardziej, że skoro to umowa międzynarodowa, która ma priorytet nad prawem krajowym, w przypadku sprzeczności to ta umowa będzie decydująca, a ona wprost mówi - prawo aborcyjne powinno być wdrażane na poziomie przede wszystkim lokalnym, ewentualnie regionalnym. I o tym jakoś nikt na razie nie wspomina.

Tego samego dnia "na wniosek grupy posłów", Trybunał Konstytucyjny pochyla się nad ustawą aborcyjną. Do grupy należało 119 posłów, co ciekawe 100% posłów Konfederacji, reszta z PiS, a tu mamy wniosek. Szczególnie według mnie interesujący fragment:

Przedmiotem ochrony jest tu przeniesiony na grunt prawa aksjomat kultury europejskiej, zgodnie z  którym każdy człowiek posiada wewnętrzną niezbywalną, równą wartość, niezależną od cech osobniczych lub własnych zachowań (gr. axioma, łac. dignitas humana). Przepis art. 30 Konstytucji RP rozstrzyga tym samym o uznaniu każdego człowieka za podmiot a nie przedmiot stosunków prawnych w państwie oraz o bezwzględnej i  równej ochronie wartości każdego człowieka. Ex definitione godność człowieka wyklucza różnicowanie wartości ludzi, ich selekcjonowanie lub wyjmowanie spod ochrony prawa. Normy prawa powszechnego lub publicznego nie mogą w żadnym zakresie ograniczać zakresu podmiotowego art. 30 Konstytucji RP, ponieważ ochrona godności jest bezwzględna a godność człowieka nienaruszalna.

I jednak we wniosku dużo o eugenice, nawet o ideach europejskich, ale ani słowa u dopiero co podpisanej deklaracji ideologicznej - bo skoro o tym nie wspominamy oficjalnie jako prawie powyżej naszej Konstytucji, to chyba znaczy że pozostaje deklaracją, a ruchy z aborcją to więc wychodziłoby na to, że propaganda czynu na skalę międzynarodową, a nie konieczność. Po prostu chcieli/musieli pokazać, że "to tak na poważnie" ten Konsensus Genewski.

Oczywiście jedynie domniemywam, także dalej, na podstawie choćby tego cytatu prosto ze strony US GOV, do jakiej z grubsza ideologii się oficjalnie jako Polska przyznajemy:

"(1) better health for women, (2) the preservation of human life, (3) strengthening of family as the foundational unit of society, and (4) protecting every nation's national sovereignty in global politics."

(1) lepsze zdrowie dla kobiet (2) ochrona życia ludzkiego (3) wzmocnienie rodziny jako podstawowej jednostki społecznej (4) ochrona suwerenności narodowej każdego narodu w politykach światowych

No jakby kurcze nie patrzyć, śmierdzi antyglobalizmem.

A czy Kaczyński jest szalony, zwiększając ciągle liczebność swoich osobistych ochraniarzy? Cóż, zdecydowanie bardziej interesujaco jest założyć, że jednak nie.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować