-

grudeq

Jacek Kurski - komisarz Rządu dla redakcji TVN

Obraz, który w przypadku wprowadzenia z uwagi na koronawirus stanu wyjątkowego chciałbym zobaczyć najbardziej, to obwieszczenie Prezesa Rady Ministrów o nominacji Jacka Kurskiego na Komisarza Rządu RP w redakcji TVN24. Z oczywistym uzasadnieniem, iż z uwagi na wprowadzenie stanu wyjątkowego szczególnie ważna jest rzetelność i uczciwość dziennikarska, zaś jej gwarantem jest obecnie skromny doradca Zarządu TVP Pan Jacek Kurski. Oczywiste byłyby także uprawnienia Komisarza Rządowego, który nie mógłby rozwiązywać umów o pracę, ale decydowałby tylko o kształcie przekazywanych informacji. Materiały, które nie zostałyby przez Komisarza Rządowego zaakceptowane, byłyby przekazywane do archiwum i stacja TVN mogłaby z nich zrobić użytek, dopiero po zakończeniu stanu wyjątkowego. Przy czym oczywiście dziennikarz dostają premię za wyemitowany materiał, a nie za materiał przygotowany.  Tyle i tylko tyle.

 To jest w ogóle ciekawa rzecz, chociażby z punktu widzenia obcokrajowca, który może dojść do takiego pięknego wniosku: „ale o co tym Polakom chodzi?” W końcu to TVN stale informuje o tym, że na zachodzie Europy patrzą na nas jak na kraj permanentnego stanu wyjątkowego, a tu opozycja wręcz żąda wprowadzenia stanu wyjątkowego, a dyktator Kaczyński temu żądaniu odmawia. No i chociażby doprowadzenie do takiej sytuacji – to jest nierozumienia spraw polskich na zachodzie, co jest efektem jakości pracy dziennikarskiej, wymaga odpowiedniej reakcji, a taką reakcją jest Komisarz Rządu w Redakcji TVN.

Pan Demia, który wespół z Kwarant Anną zapanował nad Polską daje pole do wielu ciekawych refleksji. W sprawach gospodarczych Koronawirus położył w ciągu dwóch tygodni liberalizm gospodarczy. Okazuje się bowiem oto, że Państwo musi jednak ingerować w gospodarkę i pomagać przedsiębiorcom. Przy czym można jednak pokusić się o stwierdzenie, że Tarcza Antykryzysowa wygląda, że nie będzie dla przedsiębiorców tym czym dla pracowników i zakładów państwowych był Plan Balcerowicza.

Dyskusja o przedsiębiorczości idzie oczywiście starym wytartym historycznie szlakiem. Tam gdzie byli magnaci i szlachta – wpisuje się Państwo i Rząd, a tam gdzie wykorzystywany chłop pańszczyźniany mamy przedsiębiorcę. W dyskusji nikt nie używa pojęć jak: obrót, przychód, dochód, środki obrotowe, środki kapitałowe, zmniejszenie  zamówień, przeniesienie zamówień, produkcja roczna, produkcja dzienna, stan magazynowy, roboczogodziny etc. Takie rzeczowniki są albo za trudne, albo nasi dziennikarze i politycy nie znają ich definicji (kolejny argument za tym aby ustanowić komisarzy w redakcjach). Używa się za to wielkiej ilości przymiotników i zdecydowanie premiuje się to, że ktoś potrafi wymyśleć nowy przymiotnik. Zatem Tarcza Antykryzysowa albo jest wspaniała i jedyna w swoim rodzaju, albo jest dziurawa, zła, czy też stanowi betonowe koło ratunkowe. W takich to polemikach: dobra – zła! Wspaniała – beznadziejna! toczy się nam dyskusja.

Liberałowie nie mówią, że kryzys jest szansą aby rynek zweryfikował przedsiębiorców, i tych najsłabszych z rynku po prostu odesłał – nie teraz musi pomóc Państwo. Równocześnie wylicza się ile to pieniędzy poszło na 500+ a ile teraz mogłoby zostać przeznaczone na pomoc dla przedsiębiorców. Najgorsze jest jednak to, że oczekuje się oto, że w ciągu 4 tygodni od rozpoczęcia walki z koronawirusem w Polsce Rząd powinien już umieć przewidzieć, kiedy się cały kryzys skończy, jakie będą jego skutki i jakie środki do powrotu do stanu sprzed kryzysu, mają zostać zaaplikowane. A tu nawet nie ma cyganek, które mogłyby, jako znające przyszłość, odpowiedzieć na takie zagadnienia z zakresu polityczno-gospodarczego.

Opozycja składa masę poprawek do Tarczy, licytując się z Rządem. Tym razem jednak żaden dziennikarz z TVN, który nawet zbudzony o 2 w nocy potrafi wyliczyć ile to pieniędzy poszło na program 500 plus, nie zapyta polityków opozycji, że skoro Rząd daje 5.000 zł, to jakie jest źródło finansowanie propozycji opozycji aby dawać 50.000 zł na rzecz przedsiębiorców. Używa się także popularnego argumentu o biurokratyzacji formularzy. Jednakże nikt nie zapyta, czy chciano aby Rząd rozdawał pieniądze przedsiębiorcą, tylko na podstawie oświadczenia przedsiębiorcy, że jest mu gorzej i chce pieniędzy.

Dlatego odpowiedzią na takie niedoskonałości w pracy dziennikarskiej powinien być Komisarz Rządu dla stacji TVN 24 w osobie Pana Jacka Kurskiego.



tagi: polityka  polska  kurski  tvn  koronawirus 

grudeq
2 kwietnia 2020 15:34
1     1556    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OdysSynLaertesa @grudeq
2 kwietnia 2020 16:17

Mają przecież wróżbitę Macieja... To dziwne że on jeszcze nie ma swojego okienka w żadnym programie publicystycznym (o ekonomicznych nawet nie wspominając), albo przynajmniej w jakimś poradniku śniadaniowym... Mógłby spokojnie udzielać odpowiedzi na te wszystkie przymiotnikowe niejasności związane z wirusem. Np w ramach wczesnego wykrywania zarażenia, bo testy "niedajorady".

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować